Co jakiś czas borykam się z problemami skóry głowy. Jest to jeden z objawów zaburzenia pitta w organizmie. Dotyczy to nie tylko skóry głowy, ale wszelkich wyprysków, podrażnień, swędzenia, czy wysypek. U mnie jednak najbardziej dokuczliwym obszarem jest właśnie skóra głowy.
Do ich złagodzenia używałam do tej pory przygotowywanego w domu oleju ze sproszkowanym neem. (O domowym oleju dla skóry głowy możesz poczytać tutaj). Jakiś czas temu jednak przeczytałam o jeszcze prostszym sposobie wykorzystania neem w proszku do zatroszczenia się o swoją skórę od zewnątrz.
Wystarczy połączyć neem w proszku z wodą. I to tak naprawdę tyle. Chodzi o to, aby z neemu powstała pasta, którą łatwo nam będzie nałożyć na problematyczne miejsca. Następnie odczekujemy około 20 minut, do czasu, aż pasta wyschnie i spłukujemy ciepłą wodą.
Już po pierwszym zastosowaniu tej pasty na skórę głowy zauważyłam różnicę w wyglądzie skóry.
Można też do takiej pasty dodać kurkumę w proszku, która ma działanie przeciwzapalne i antyseptyczne, które dodatkowo wspomoże poprawę stanu naszej skóry. Warto pamiętać, żeby zrobić test na niewielkiej części skóry, jeśli dodajmy kurkumę. Może ona ją delikatnie przebarwić, choć nie u każdego 🙂