Tego dnia czułam się potwornie zmęczona. Zmęczenie odcisnęło się zarówno w ciele jak i w umyśle. Pragnęłam zwyczajnie poleżeć, odprężyć się i robić nic, a moja głowa potrzebowała na moment odetchnąć od wszystkiego i uspokoić natłok myśli. Dziś tyle się działo: w pracy intensywnie, z rodziną przygotowujemy się do wyjazdu, więc lista zadań jest długa. Prosto z pracy pojechałam na zakupy, a potem do domu. Obiad dla całej rodzinki przygotowywałam myśląc o kolejnych kilku zadaniach na ten dzień. Zawiozłam córkę na dodatkowe zajęcia z angielskiego i kiedy ona przygotowywała się do egzaminu ósmoklasisty, ja wyprowadziłam psa.
Nie odkładaj relaksu na później
Wieczorem, kiedy już weszłam do łazienki, pomyślałam, że dobrze zrobiłaby mi ciepła kąpiel, na którą nigdy nie mam czasu… Już miałam odpędzić tę myśl od siebie, ale zauważyłam tabletki do kąpieli firmy Oleanat. Jasno-różowe pudełko ze złotą nakrętką zdawało się mówić: “Jak nie dziś, to kiedy?” No dobrze, moja kąpielowa aspiryna dla duszy – pomyślałam. Najpierw wzięłam szybki prysznic, żeby zmyć z siebie dzisiejszy dzień i w pełni skorzystać z dobrodziejstw aromatycznej kąpieli. Odkręciłam kurki z wodą, zapaliłam kilka świeczek i zgasiłam ostre światło. Otworzyłam pudełko. W środku leżały tabletki do kąpieli pojedynczo zapakowane. Uderzył mnie delikatny jaśminowo-mleczny zapach. Byłam trochę zdziwiona. Jeszcze nie otwarłam tabletki, a już tak pięknie pachnie? Po otwarciu opakowania zapach stał się bardziej wyczuwalny. Nienachalny aromat otulił mnie niczym kaszmirowy szal w zimowy dzień. Wrzuciłam tabletkę i obserwowałam jak powoli budzi się do życia. Delikatnie buzując zamienia wodę w mleczną kąpiel. Tabletka opadła na dno wanny, a bąbelki intensywnie wznosiły się ku górze.
Ukojenie dla zmysłów
Weszłam do wanny i zanurzyłam się w kremowej aromatycznej kąpieli. Ten zapach jaśminu mnie oczarował. Nie czuć intensywnych perfum ani sztucznej woni – tylko lekka, naturalna nuta, która koi zmysły. Przymknęłam oczy i obrazy przyszły niemal natychmiast. Znalazłam się na kwiecistej łące, na której gdzieniegdzie rozkwitały białe krzewy jaśminu. Leżałam w mlecznej kąpieli w cynkowanej balii. Takiej, jakiej używała moja babcia na wsi do pojenia koni na pastwisku. W oddali piętrzyły się białe wierzchołki Pirenejów. To właśnie tam żyją te szczęśliwe osiołki, od których pochodzi mleko do produkcji tych tabletek i całej serii z oślim mlekiem. Nade mną rozpościerało się błekitne niebo… “Hmmm czy kupiłam marchewkę? Kurczę, zapomniałam! Stop! Byłam na majowej, kwiecistej łące. Postaram się na nią wrócić.” Pomógł mi w tym odgłos natury, który ustawiłam wcześniej w aplikacji w telefonie.
Co kryje w sobie tabletka do kąpieli Oleanat?
Wróciłam na łąkę i do mlecznej kąpieli. Poczułam, że moja skóra pod wpływem tabletki do kąpieli marki Oleanat stała się delikatna i jakaś taka milsza w dotyku. Ośle mleko, które jest bogate w witaminy, minerały, pierwiastki śladowe i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. To wszystko sprawia, że delikatnie nawilża i odżywia skórę. Ma także właściwości łagodzące, zmiękczające i przeciwstarzeniowe. Nigdy nie lubiłam tej nachalnej marketingowej narracji, jak to kosmetyki działają cuda i w wieku lat 40 poczujesz jędrność skóry nastolatki. Tu czuję na własnej skórze tą obiecaną delikatność, a certyfikaty Cosme Bio i Ecocert potwierdzają jakość użytych produktów. Zależy mi, żeby kosmetyki, których używam, były sprawdzone, bo moja wrażliwa i sucha skóra nie toleruje bylejakości. “Może nie będę musiała się już balsamować? I gdyby jeszcze tylko ten zapach utrzymał się na skórze choć trochę dłużej…”
Powrót do rzeczywistości.
- Mamo? Mamo? Czy mogłabyś wyjść? Okupujesz łazienkę już 20 minut! – wyrwało mnie z mojej łąki wołanie córki i pukanie w drzwi.
“20 min? Wow kiedy to minęło. W kąpieli pewnie byłam jakieś 15… to spokojnie mogę wyjść. – pomyślałam. Ale przyznałam szczerze, że poleżałabym jeszcze trochę. Dolałam odrobinę gorącej wody, bo ta zdążyła lekko się wychłodzić i pozwoliłam sobie powoli wrócić do rzeczywistości…. Po osuszeniu skóry ręcznikiem, z radością zauważyłam, że miękkość skóry pozostała, jak po dobrym balsamie. Zapach unosił się w powietrzu, choć nie byłam pewna czy to ja czy woda po mojej kąpieli.
Relaks, którego każdy Ci pozazdrości
Ach, tego właśnie mi było trzeba. Relaks i odprężenie. Udało mi się okiełznać rozbiegane myśli. Mogłam skupić się na doświadczaniu tu i teraz, moje ponapinane ciało odprężyło się w ciepłej wodzie z tabletką do kąpieli. I pomyśleć, że wszystko w tym produkcie jest tak organiczne i czyste. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego tyle z tym czekałam i odmawiałam sobie tej odrobiny przyjemności. Taki pobyt we francuskim uzdrowisku, tyle że bez wydawania fortuny i pakowania walizek.
Z zamyślenia wyrwało mnie pytanie męża:
– Co to za ładny zapach? Jak jakieś kwiaty…
– To chyba ja – uśmiechnęłam się pod nosem, kiedy zdałam sobie sprawę, że nadal pachnę jaśminowym mlekiem.
– Masz nowy żel pod prysznic?
– Nie, to tabletka do kąpieli firmy Oleanat.
– A takie dla mężczyzn też robią?
– Typowo dla mężczyzn nie, ale możesz spróbować tę moją z oślim mlekiem i jaśminem.
– Mamo! Ja też chcę taką kulę do kąpieli! – zawołała córka z łazienki.
No i już wiem, że potrzebuje zrobić zapas Tabletek do kąpieli Le Secret Naturel, bo jak będę potrzebować chwili relaksu, to znajdę tylko puste pudełko 😉
